Dlaczego Bóg nienawidzi religii?
Sdz17,1
„1Był też pewien człowiek z gór Efraima,
imieniem Michaja.
2Ten powiedział do swojej matki: Tysiąc sto srebrników, które ci
skradziono, z powodu których tyle złorzeczyłaś, i o których w mojej obecności
rozprawiałaś – oto te pieniądze są u mnie, ja je zabrałem. Więc jego matka
powiedziała: Obyś był błogosławiony przez WIEKUISTEGO, mój synu.
3A kiedy oddał swojej matce owe tysiąc sto srebrników, jego matka
powiedziała: Z mojej ręki poświęciłam te pieniądze WIEKUISTEMU dla mojego syna,
aby sporządzono z nich rzeźbiony i lity obraz, więc teraz ci je zwracam.
4Zatem gdy zwrócił pieniądze swojej matce, ona wzięła dwieście
srebrników i wręczyła je złotnikowi, który z tego sporządził obraz rzeźbiony
oraz lity. I był on w domu Michaji.
5A ów człowiek, mianowicie Michaja, posiadał dom bogów; więc sprawił do
tego efod oraz domowe bożki, i upełnomocnił ręce jednego ze swoich synów, aby
mu służył za kapłana.” – NBG ( Nowa Biblia Gdańska)
Słowo Boże ukazuje w tych
wersetach niezwykle wierzącą rodzinę. Na skutek wielkiej radości, matka Michaji
postanawia uczcić Boga. Zamówiła u złotnika rzeźbiony obraz. Sądzi, że w taki
sposób odda chwałę Bogu, którego kocha. Czy z perspektywy Boga uczyniła
słusznie?
Wj
20,4-5
„4Nie uczyń sobie posągu, ani żadnego obrazu
tego, co jest wysoko na niebie, co jest nisko na ziemi i co w wodzie, poniżej
ziemi.5Nie będziesz się przed nimi
korzył, ani im służył, gdyż Ja jestem twój Bóg, WIEKUISTY Bóg żarliwy,
odpłacający winę ojców wobec synów, wnuków i prawnuków tych, którzy Mnie nienawidzą.”
- NBG
Matka Michaji nie dość, że niepotrzebnie
wydała odzyskane pieniądze, to jeszcze zasmuciła tym Boga. Nie miała pojęcia,
że Bóg zabrania oddawania czci figurom, obrazom i bożkom, nawet wówczas, gdyby
owe dzieła przedstawiałyby jego samego.
Dlaczego rodzina ta nie wiedziała
o tym Bożym zakazie?
Sdz17,6
„6 Bowiem za owych czasów nie było króla w
Israelu i każdy czynił to, co było słuszne w jego oczach.”- NBG
Jak widzimy, nie miał im kto o tym powiedzieć,
a Biblii jeszcze wówczas nie było. Gdyby ludzie ci przeczytali gdzieś, bądź
usłyszeli od kogoś o tym Bożym zakazie, przenigdy nie postąpili by w taki
sposób, jak opisuje to Biblia. Kochali oni Boga i pragnęli czcić Go najlepiej
jak potrafią, lecz ich własne wyobrażenia daleko odbiegały od Bożej prawdy.
Sdz17,7
„7Był też pewien młodzieniec z Betlechem w Judzie, z rodu Judy, który był
Lewitą i tam przebywał.
8Ten człowiek opuścił miasto Betlechem w Judzie, by przebywać
gdziekolwiek by się zdarzyło. I dostał się w efraimskie góry, do domu Michy,
aby stąd odbyć swą dalszą podróż.
9A Micha go zapytał: Skąd przybywasz? Zatem mu odpowiedział: Jestem
Lewitą z Betlechem w Judzie. Ja podróżuję, bym osiadł, gdziekolwiek mi się
zdarzy.
10A Micha do niego powiedział: Zostań u mnie i bądź mi ojcem oraz
kapłanem; a dam ci rocznie dziesięć srebrników, koszt ubrania i twoje
utrzymanie. Tak Lewita do niego przystał.” – NBG
Lewici, czyli potomkowie Lewiego, jednego z dwunastu synów Jakuba zwanego
Izraelem, należą do pokolenia kapłanów w Izraelu. Pokolenie to wyznaczył sam
Bóg, aby świadczyli posługę kapłańską, czyli aby składali ofiary za grzech oraz
dbali o skrzynię przymierza wraz z przybytkiem Mojżesza, w którym ją przechowywano.
Kiedy Lewita pojawił się w domu Michaji, ten od razu wziął go na swój
garnuszek, w zamian za świadczenie posługi kapłańskiej drewnianym bożkom,
których w jego domu nie brakowało. Sadził, że kiedy posiadł prywatnego
kapłana, Bóg będzie mu nad wyraz błogosławił. Lewita
nie odmówił posługi, bowiem uznał że nadarzyła się dobra okazja by wygodnie i beztrosko żyć.
Historia ta pokazuje, że ni jeden, ni drugi nie rozumieli Prawa, które
Mojżesz otrzymał od Boga. Jest takie polskie powiedzenie, które doskonale
odzwierciedla tę sytuację: ”Dzwonią dzwony, ale nie wiadomo w którym kościele”.
Ludzie ci musieli coś słyszeć o Lewitach, kapłanach, ofiarach, lecz
ich niewiedza doprowadziła do zawiązania bałwochwalczej religii, która dla Boga
stanowi ohydę. Jak więc jasno możemy odczytać, aby zacząć oddawać chwałę Bogu,
człowiek musi się najpierw dowiedzieć jak należy to czynić. Gdzie zdobyć taką
wiedzę? Otóż po to właśnie Bóg doprowadził do powstania Biblii. To właśnie w
Piśmie Świętym znajdują się wszystkie recepty, które są konieczne
człowiekowi aby mógł prawidłowo służyć
Bogu. Jeśli coś jest święte, to co to oznacza? Ano to, że jest nieskazitelne,
nienaruszalne i jedynie prawdziwe.
Jeśli nie uznajemy Pisma Świętego za jedyną
prawdę, to nasza wiara w Boga niczym nie odbiega od historii, którą tu
rozważamy.
Skąd się wzięło na świecie tyle religii? Stąd, że ludzie zamiast kierować
się Pismem Świętym, kierują się własnymi wyobrażeniami, bądź podszeptami innych osób.
Po co zatem Bóg dał nam
swoje Słowo? Biblia, czyli Pismo Święte
jest Słowem Boga, skierowanym do nas, abyśmy nie ulegali religijnym
zwiedzeniom, na podobieństwo Michaji i jego matki.
Sprawdźmy zatem, do czego doprowadziła religia
czczenia drewnianych figurek i obrazów.
Sdz18,1
„1W tych dniach nie było króla w Izraelu, toteż w tych dniach pokolenie
Dana szukało sobie dziedzictwa do zamieszkania. Aż do tego dnia bowiem nie
przypadło im dziedzictwo pośród pokoleń Izraela.2Synowie Dana wyprawili więc ze swoich granic pięciu mężczyzn ze swego
pokolenia, walecznych mężczyzn z Sorea i Esztaol, aby wyszpiegowali ziemię i
zbadali ją. Powiedzieli do nich: Idźcie, zbadajcie ziemię. Ci przybyli na górę
Efraim, aż do domu Micheasza, i tam przenocowali.3Gdy byli blisko domu Micheasza, poznali głos młodzieńca Lewity.
Wstąpili więc tam i zapytali go: Kto cię tu przyprowadził? I co tu robisz? I
jaką masz tu sprawę?4A on im
odpowiedział: Tak a tak postąpił ze mną Micheasz, najął mnie i jestem jego
kapłanem.5I powiedzieli do niego:
Prosimy, poradź się Boga, abyśmy się dowiedzieli, czy poszczęści się nam nasza droga,
którą idziemy.6I kapłan im
odpowiedział: Idźcie w pokoju. PAN bowiem czuwa nad waszą drogą, którą idziecie.”
– NBG
W domu Michaja, czyli Micheasza,
pojawili się kolejni zawodnicy z pokolenia Dana, którzy także nie mieli
zielonego pojęcia o Bożym prawie. Zapytali więc Lewitę o swoją przyszłość. Ten
im odpowiedział, że droga którą idą jest jak najbardziej słuszna. Skąd o tym
wiedział? Ano powiedział co mu ślina na język przyniosła, bo jak jasno widzimy
w tych wersetach, Boga on o nic nie pytał.
Co działo się dalej?
Sdz18,7-9
„7Poszło więc tych pięciu mężczyzn i przybyli
do Lajisz. I zobaczyli, że lud, który w nim był, mieszkał beztrosko, według
zwyczaju Sydończyków, spokojnie i bezpiecznie, i że nie było władcy, który by
ich trapił w tej ziemi. Ponadto byli daleko od Sydończyków i nie mieli z nikim
żadnych interesów.
8Gdy więc wrócili do swych braci do Sorea i Esztaol, ich bracia zapytali
ich: Co powiecie?9Odpowiedzieli:
Wstańcie i wyruszajmy przeciwko nim. Widzieliśmy bowiem ziemię, a jest ona
bardzo dobra. A wy stoicie? Nie ociągajcie się z wyruszeniem i wejściem do tej
ziemi, aby ją posiąść.10 Gdy wejdziecie,
przyjdziecie do ludu bezpiecznego, do ziemi przestronnej. Bóg bowiem dał ją w
wasze ręce; to miejsce, gdzie nie brakuje niczego z tego wszystkiego, co jest
na ziemi.”
– NBG
Zachęceni słowami kapłana, że nad
ich drogą będzie czuwał Pan, synowie Dana nabrali wigoru i zaplanowali przeprowadzenie
ataku na niewinnych ludzi, w celu odebrania im ich ziemi.
Sdz18,13-21
„13A kiedy wyruszyli stamtąd na górę Efraim,
przybyli aż do domu Micheasza;
14I odezwało się tych pięciu mężczyzn, którzy szli, aby wyszpiegować
ziemię Lajisz, i powiedzieli do swych braci: Czy wiecie, że w tych domach
znajduje się efod i terafim, a także posąg ryty oraz posąg odlany? Rozważcie
więc teraz, co macie czynić.15Skierowali
się więc tam i przyszli do domu młodzieńca Lewity, do domu Micheasza, i
pozdrowili go.16Lecz sześciuset
mężczyzn uzbrojonych do walki, którzy byli z synów Dana, stało u wejścia do
bramy.17I tych pięciu mężczyzn,
którzy poszli, aby wyszpiegować ziemię, zabrało ryty posąg, efod, terafim i
odlany posąg. A kapłan stał u wejścia do bramy wraz z sześciuset mężczyznami
uzbrojonymi do walki.18A gdy ci,
którzy weszli do domu Micheasza, wzięli ryty posąg, efod, terafim i odlany
posąg, kapłan powiedział do nich: Co robicie?19Oni odpowiedzieli mu: Milcz! Połóż rękę na usta i chodź z nami, i bądź
dla nas ojcem i kapłanem. Czyż lepiej ci być kapłanem w domu jednego człowieka,
czy być kapłanem całego pokolenia i rodu w Izraelu?
20I uradowało
się serce kapłana. Wziął więc efod, terafim i ryty posąg i przyłączył się do
tego ludu.21A oni zawrócili i
poszli, a przed sobą puścili dzieci i bydło oraz to, co kosztowniejsze.” – NBG
Synowie Dana uznali, że bożki Michaji w połączeniu z
kapłanem Lewitą, stanowią doskonałą Bożą wyrocznię, więc uznali, że dobrze
byłoby mieć to dobro wyłącznie dla siebie.
Sdz18,22
„22A gdy byli już daleko od domu Micheasza,
wtedy mężczyźni, którzy mieszkali w domach blisko domu Micheasza, zebrali się i
zaczęli ścigać synów Dana.23I wołali
za synami Dana. Ci zaś odwrócili się i powiedzieli do Micheasza: Co ci jest, że
zebrałeś tych ludzi?24I
odpowiedział: Zabraliście moich bogów, które uczyniłem, oraz kapłana i
poszliście sobie. Co mi więc pozostaje? Jak jeszcze możecie mówić: Co ci jest?25Na to synowie Dana
odpowiedzieli:
Niech nie słyszymy za sobą twego głosu, by się nie rzucili na was rozgniewani
ludzie, a straciłbyś swe życie i życie swego domu.26Poszli więc synowie Dana swoją drogą, a
Micheasz, widząc, że byli silniejsi od niego, zawrócił i poszedł do swego domu.”
– NBG
Widzimy tu właśnie wojnę
religijną o kilka drewnianych bożków i rzeźbiony obrazek. W tym wypadku obyło
się bez ofiar, lecz nie zawsze religijne wojny kończą się na bezkrwawej
rozmowie. Gdyby Micheasz posiadał więcej sąsiadów, którzy zapewne także korzystali
z usług bożków i kapłana, bez rozlewu krwi by się nie obeszło. Inwestycje
Michaji w religijne bożki, odeszły właśnie w nieznane. Oszczędności życia zabrali silniejsi.
Przyjrzyjmy się jeszcze raz, jak zareagował na tę jawną niesprawiedliwość sam
kapłan.
Sdz18,20
„20I uradowało się serce kapłana. Wziął więc efod, terafim i ryty posąg i
przyłączył się do tego ludu.” – NBG
Dzięki Słowu Bożemu dowiadujemy
się jakimi kryteriami kierują się
kapłani, którzy sami siebie uważają za wierne sługi Boga. Dla kapłana nie ma
znaczenia z kim będzie trzymał sztamę. Ważne jest aby najsilniejsi byli zadowoleni.
Widzimy jasno, że kapłan zdradził Micheasza bez mrugnięciem okiem i odszedł w
świat z jego dobytkiem.
Sdz18,27-31
„27Oni zaś zabrali to, co wykonał Micheasz,
oraz kapłana, którego miał, i przybyli do Lajisz, do ludu spokojnego i
bezpiecznego. I pobili go ostrzem miecza, a miasto spalili ogniem.28A nie było nikogo, kto by ich ratował, gdyż
byli daleko od Sydonu i nie mieli z nikim żadnych interesów. A miasto to leżało
w dolinie, która jest w Bet-Rechob. Oni odbudowali miasto i zamieszkali w nim.29I nazwali to miasto Dan od imienia swego
ojca Dana, który urodził się Izraelowi. A przedtem miasto to nosiło nazwę
Lajisz.
30I synowie Dana ustawili sobie ryty posąg. A Jonatan, syn Gerszona, syna
Manassesa, on i jego synowie byli kapłanami dla pokolenia Dana aż do czasu
uprowadzenia do niewoli mieszkańców tej ziemi.31Postawili sobie ten ryty posąg, który uczynił Micheasz, po wszystkie
dni, póki dom Boży był w Szilo.”-NBG
Wiedzeni religijną mrzonką
Danici, wycięli ostrzem miecza całe miasto niewinnych ludzi i spalili je
ogniem. Gdy zgliszcza ostygły, odbudowali je na powrót. Kto pali miasto i za chwilę je odbudowuje?
Człowiek pozbawiony zdrowego rozsądku. Jeśli przyjrzymy się jeszcze raz tym
wszystkim wersetom, nie znajdziemy w żadnym z nich Boga. Cała ta historia to
religia stworzona przez Michaję i jego matkę, do której dołączył
kapłan. Wszystkie nieszczęścia, które opisane są w tej historii stworzyli
religijni ludzie, którzy o Bogu i Jego prawach nie mieli bladego pojęcia. Największym
prowodyrem opisanych tu nieszczęść, był lewita, kapłan z krwi i kości. Wypowiedział bowiem te oto słowa:
Sdz18,6
„6I kapłan im odpowiedział: Idźcie w pokoju. PAN bowiem czuwa nad waszą
drogą, którą idziecie.” – NBG
Słowa, które
wypowiedział lewita nie pochodziły od Boga, bowiem z narracji wynika, że
człowiek ten nie miał żadnej relacji z Bogiem. Zapewne uważał, że wystarczy być
lewitą aby móc wypowiadać się w Bożym Imieniu. Gdyby wypowiadał się on z Bożej
woli, byłoby to jasno zapisane w Biblii. Aby się o tym przekonać, weźmy jakiś
przykład z tej samej Księgi Sędziów:
Sdz1,1-2
„1Po śmierci Jozuego synowie Izraela pytali
PANA: Któż z nas wyruszy pierwszy przeciwko Kananejczykom, aby walczyć z nimi?
2I PAN powiedział: Wyruszy Juda. Oto dałem ziemię w jego ręce.” – NBG
Synowie Izraela opisani w tych wersetach doskonale znali Boga, więc pytali Go o wszystko, bez pośrednictwa kapłanów.
W dziewiętnastym rozdziale Księgi Sędziów, mamy także opisaną
historię Lewity, czyli zawodnika z kapłańskiego rodu.
Sdz19,1-2
„1W tych dniach, kiedy nie było króla w
Izraelu, pewien Lewita, mieszkający przy zboczu góry Efraim, wziął sobie
nałożnicę z Betlejem judzkiego.
2A jego nałożnica dopuściła się nierządu przeciwko niemu, potem odeszła
od niego do domu swego ojca, do Betlejem judzkiego; i była tam u niego przez
cztery miesiące.” – NBG
Lewita pojechał po swoją
nałożnicę do domu jej ojca, gdzie zabawił kilka dni, bowiem trzeba było
chlapnąć co nieco z tatusiem dziewczyny. Proszę zwrócić uwagę, że biblijna
narracja mówi o nałożnicy a nie o żonie. Pokazuje to jednoznacznie jak upadły moralnie był ówczesny naród wybrany.
Kiedy wreszcie ów Lewicie udało
się wyruszyć w drogę powrotną, spotkała go oto taka niespodzianka:
Sdz19,20-25
„20Wtedy starzec mu powiedział: Pokój z tobą.
Każdy twój brak będzie moją sprawą; tylko nie nocuj na ulicy.21Wprowadził go więc do swego domu i dał
osłom obrok; a gdy umyli swe nogi, jedli i pili.22A gdy rozweselili swoje serca, oto mężczyźni tego miasta, synowie
Beliala, otoczyli dom i kołatali do drzwi, i mówili do gospodarza tego domu, do
starca: Wyprowadź człowieka, który wszedł do twego domu, abyśmy z nim obcowali.23A ten człowiek, gospodarz domu, wyszedł do
nich i powiedział im: Nie, moi bracia, nie czyńcie, proszę, tej niegodziwości,
gdyż ten człowiek wszedł do mego domu, nie czyńcie tej sprośności.24Oto jest tu moja córka, dziewica, oraz jego
nałożnica; wyprowadzę je zaraz, żebyście je znieważali i uczynili z nimi, co
wydaje się wam słuszne. Tylko temu człowiekowi nie czyńcie tej niegodziwości.”-
NBG
Pijani tubylcy postanowili
poswawolić se z Lewitą. W jego obronie stanął gospodarz domu. Chciał nawet poświęcić
własną córkę by ratować gościa. Pijani faceci byli nieugięci. Co uczynił Lewita?
Sdz
19,25
„25Lecz ci mężczyźni nie chcieli słuchać jego głosu. Wziął więc ten
człowiek swoją nałożnicę i wyprowadził ją do nich na dwór; obcowali z nią i
gwałcili ją przez całą noc aż do rana. Potem ją puścili, gdy wschodziła zorza. 26A o świcie ta kobieta przyszła i upadła przy drzwiach domu tego
człowieka, gdzie przebywał jej pan; leżała tam, aż się rozwidniło.” – NBG
Dlaczego Lewita nie dobył miecza by ratować swoją kobietę? Oddał ją złoczyńcom nie
wypowiadając przy tym nawet jednego słowa. Dlaczego nie powiadomił straży?
Kiedy jego kobieta ledwo żywa upadła pod drzwiami, leżała tam aż się rozwidniło.
Co robił w tym czasie jej mężczyzna? Ano smacznie chrapał. Zapewne kiedy ją
zobaczył leżącą pod drzwiami, opatrzył jej rany i zawiózł do doktora?
Sdz
19,27
„27Potem jej pan wstał rano, otworzył drzwi
domu i wyszedł, aby wyruszać w drogę. A oto kobieta, jego nałożnica, leżała u
drzwi domu z rękami na progu.
28I powiedział do niej: Wstań, pójdźmy. Lecz ona nic nie odpowiedziała.
Wziął ją więc ten człowiek na osła i poszedł do swego miejsca.29A gdy przyszedł do swego domu, wziął nóż,
chwycił swoją nałożnicę, rozciął ją wraz z kośćmi na dwanaście części i rozesłał
ją po wszystkich granicach Izraela.30A
każdy, kto to widział, mówił: Nigdy nie wydarzyło się nic takiego ani nie
widziano niczego takiego od dnia wyjścia synów Izraela z Egiptu aż do tego
dnia. Zastanówcie się nad tym, naradźcie się i mówcie o tym.” – NBG
Lewita z kapłańskiego rodu, pociął
nożem żywą kobietę, własną nałożnicę, i rozesłał jej części po wszystkich
pokoleniach synów Izraela. Scena ta pokazuje jasno, że jednak umiał dobywać miecza . Jak nietrudno się domyślić, wywołało to bratobójczą
wojnę. Z czyjej winy wybuchła ta wojna? Ano wywołał ją Lewita, kapłan z
namaszczenia. Tylko z czyjego namaszczenia? W historii tego Lewity i jego
nałożnicy, nie ma słowa o Bogu. Jak widzimy, Bóg nie utożsamia się z kapłanami.
To kapłani utożsamiają się z Bogiem, choć stanowią niejednokrotnie moralny
gnój.
Zobaczmy jaki strój obowiązywał izraelskich
kapłanów.
http://www.terredisrael.com/infos/ressemblances-entre-li-pad-et-lefod-du-grand-pretre-du-temple-du-peuple-disrael/
http://www.terredisrael.com/infos/ressemblances-entre-li-pad-et-lefod-du-grand-pretre-du-temple-du-peuple-disrael/
Aaron w stroju arcykapłana. Na jego piersi efod, na którym było dwanaście kamieni z wypisanymi imionami synów Izraela.
Jaki strój arcykapłański obowiązuje dziś?
Przez parę tysięcy lat niewiele
się zmieniło. Jedynie kadzielnica wygląda inaczej i jakby zmieniła przeznaczenie. Na fotografii
widnieje co prawda samozwańczy arcybiskup, lecz jedyny, który się nie obrazi ,
że bierze udział w biblijnych rozważaniach.
Czy od czasu Mojżesza i Aarona
nic się nie zmieniło żeby dalej kadzić? Pismo Święte poucza, że ponad dwa
tysiące lat temu na ziemi pojawił się Jezus Chrystus, Syn Boga, aby przez
swoją śmierć i zmartwychwstanie zgładzić grzech świata. Udało się Jezusowi czy nie?
Niektórzy bliźni składają ofiary za
grzechy do dziś, bowiem śpiewają na koniec wymyślonych przez siebie religijnych
obrzędów -„idźcie ofiara spełniona”.
Czy uważają, że ofiara Jezusa była niewystarczająca i trzeba ją krasić
czymkolwiek? Czy ofiara składana przez ludzi
jest doskonalsza od Chrystusowej?
Gdyby ofiara Jezusa nie była doskonała,
Ojciec by Go nie wskrzesił.
Grób
Jezusa pozostaje pusty do dziś, na wieczne świadectwo dla wszystkich,
którzy czują się grzeszni. W związku z tym, ofiary za grzechy zostały
wstrzymane. Teraz, wystarczy zawołać do Jezusa o zbawienie i zacząć się
nim cieszyć.
J5:24
„24Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam: Kto słucha mego słowa i wierzy temu,
który mnie posłał, ma życie wieczne i nie będzie potępiony, ale przeszedł ze
śmierci do życia.” - NBG
Wierzysz Jezusowi?
Mam
nadzieję, że wszyscy
dokładnie zrozumieli dlaczego Bóg nienawidzi religii?
Pan Jezus potwierdza Starotestamentowe przesłanie. Oto co powiedział kapłanom i uczonym w Piśmie, którzy we własnym mniemaniu, uważali się za wierne sługi Boże.
Każda religia odciąga człowieka od zbawienia, które jest prezentem od Ojca.
Pan Jezus potwierdza Starotestamentowe przesłanie. Oto co powiedział kapłanom i uczonym w Piśmie, którzy we własnym mniemaniu, uważali się za wierne sługi Boże.
J8,44
„44Ojcem
waszym jest diabeł i chcecie postępować według pożądliwości ojca waszego. On
był mężobójcą od początku i w prawdzie nie wytrwał, bo w nim nie ma prawdy. Gdy
mówi kłamstwo, mówi od siebie, bo jest kłamcą i ojcem kłamstwa.” - BW
Każda religia odciąga człowieka od zbawienia, które jest prezentem od Ojca.
Prezent ma to do siebie, że otrzymuje się go za darmo. Nie inaczej jest ze zbawieniem.
Jeśli
nic nie pojmujesz z tego co przeczytałeś, oznacza to, że nie należysz
jeszcze do Jezusa. Jeśli chcesz stać się Jego przyjacielem, musisz
zakręcić się wokół tego osobiście, bo kiedy przyjdzie ci stanąć przed
Panem, biskupa ni proboszcza z tobą tam nie będzie. Kiedy się na nich
powołasz, Pan pokaże ci Biblię i zapyta dlaczego przez całe życie nie
znalazłeś czasu aby zajrzeć do Jego Słowa.
Na tym sąd się zakończy.
Na tym sąd się zakończy.
Komentarze
Prześlij komentarz